Pan Antoni zmarł na zawał w pracy, w której był kierownikiem, brygadzistą, pracownikiem fizycznym – człowiekiem od wszystkiego.
Nasza Kancelaria reprezentowała wdowę w procesie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych o należne odszkodowanie. Po 3 latach sprawę wygraliśmy i ZUS wypłacił wdowie odszkodowanie za śmierć w wypadku przy pracy.
Jednak ZUS nie chciał wypłacić odsetek za te 3 lata bo stwierdził że dopiero w tym procesie ustalono, że był to wypadek przy pracy, za który ponosi odpowiedzialność. Jednak po wytoczeniu kolejnej sprawy (o odsetki) Sąd uznał, że już od początku było jasne że jest to wypadek przy pracy i ZUS powinien był wypłacić odszkodowanie bez procesu, a zatem odsetki należą się za okres tych 3 lat.

Nierzadko zdarza się, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych szuka sposobów na uniknięcie wypłaty całości kwoty należnej Ubezpieczonemu, np. w przypadku odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Należy w takiej sytuacji kierować się zasadą ograniczonego zaufania do ZUS-u i warto walczyć o swoje prawa i poradzić się prawnika.
W tej sprawie argumentacja naszej Kancelarii okazała się skuteczna i trafna.